Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/kwiatek.wroclaw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra17/ftp/kwiatek.wroclaw.pl/paka.php on line 5
Odezwała się dopiero wtedy, kiedy miała względną

Odezwała się dopiero wtedy, kiedy miała względną

  • Gotard

Odezwała się dopiero wtedy, kiedy miała względną

28 June 2022 by Gotard

pewność, że nie rozniesie Asha na strzępy. Pewnie i wówczas nic by nie powiedziała, gdyby nie fakt, że zmierzali w przeciwnym kierunku: oddalali się od rancza. - Dokąd jedziesz? - zagadnęła, usiłując nadać swojemu głosowi w miarę normalne brzmienie. - Do twojego domu. Odwróciła gwałtownie głowę. - Po co? - Muszę przejrzeć rzeczy Star. - Tu raczył wreszcie spojrzeć na Maggie. - Masz jej rzeczy, prawda? - upewnił się poniewczasie. Na myśl o otwieraniu kartonów z rzeczami Star Maggie coś ścisnęło za gardło. - Mam - przytaknęła. - Po co chcesz przeglądać jej rzeczy? - Wynająłem prywatnego detektywa. Powiedział, że to ułatwi mu zadanie. Jeżeli oczywiście znajdę coś, co mogłoby naprowadzić go na trop krewnych. Maggie była tak przygnębiona po śmierci Star, że nie pamiętała zbyt dokładnie, co pakowała do kartonów, które potem przewiozła do swojego mieszkania. - Niewiele tego - powiedziała z wahaniem. - Trochę ubrań. Buty. Drobiazgi osobiste. - A książeczka czekowa? Odcinki zrealizowanych czeków? Pokręciła głową. - Star nie miała konta w banku. Żyła od wypłaty do wypłaty, a Dixie nie robiła przelewów, tylko płaciła nam ze swojego konta. 71 - Musi coś być, jakiś ślad. Maggie bardzo wątpiła, by Ash znalazł ten ślad, ale nie chciała dzielić się z nim swoimi wątpliwościami. Kiedy podjechali pod jej dom, wysiadła z ociąganiem. Na ganku podała klucz Ashowi i to on otworzył drzwi. Weszła za nim do środka i omal nań nie wpadła, tak gwałtownie się zatrzymał. - Chryste, jak tu duszno! Jak w piecu. - Zaczął się gwałtownie wachlować. - Przepraszam, nie mam klimatyzacji - sarknęła. - A nawet gdybym miała, nie zostawiłabym włączonej, prawda? - Aż tak u ciebie kiepsko z pieniędzmi? - Ash jakby nie dosłyszał drugiej części zdania. Maggie miała ochotę powiedzieć, że dobrze by mu zrobiło, gdyby choć przez kilka dni spróbował pożyć jej życiem, ale ugryzła się w język. Przyniosła pierwszy karton z sypialni i poszła po następny. Kiedy z nim wróciła, Ash wyjmował już rzeczy z pierwszego. Przyklękła naprzeciwko niego i kilka razy pociągnęła nosem, walcząc z łzami. Ash uniósł głowę, dłoń znieruchomiała w powietrzu. - Co z tobą? - zapytał zniecierpliwionym tonem. - To takie smutne... - chlipnęła Maggie.

Posted in: Bez kategorii Tagged: kinga duda instagram, kurdej szatan mąż, joanna liszowska w ciąży,

Najczęściej czytane:

Fred wreszcie podniósł wzrok.

- Facet jest chory. Zobaczycie się w przyszłym tygodniu. - W przyszłym tygodniu. Oczywiście, w przyszłym tygodniu... - odburknęła, starając się opanować. Zachorował. To się zdarza. Ale dlaczego ... [Read more...]

– Żadnych – odparła sztywno Bethie.

– A Kimberly? – Pewnie już się zadomowiła w college’u. Nawet nie pomyśli o tym, żeby zadzwonić. Quincy kiwnął głową i ruszył do drzwi. Nie chciał, żeby zauważyła, jak bardzo mu się ... [Read more...]

bował ...

łapać piórka i wpychać je do środka. Potem stanął przy łóżku. Teraz trzymał w rękach wnętrzności Bethie i gorączkowo usiłował upchnąć je z powrotem do jej brzucha. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kwiatek.wroclaw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste