Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/kwiatek.wroclaw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra17/ftp/kwiatek.wroclaw.pl/paka.php on line 5
Zauważyła jakiś ruch na plaży. To była Helen,

Zauważyła jakiś ruch na plaży. To była Helen,

  • Gotard

Zauważyła jakiś ruch na plaży. To była Helen,

28 February 2021 by Gotard

niania Danny'ego. Widocznie dopiero co przyszła, ale szła wzdłuż brzegu w niewłaściwym kierunku. - Jesteśmy tutaj, Helen! - zawołała do niej Carrie. Helen była Greczynką i świetnie mówiła po angielsku. Mimo że Carrie nie chciała żadnej pomocy, wkrótce bardzo polubiła tę dziewczynę. - Cześć wam - powiedziała Helen, wchodząc pod nisko wiszące gałęzie drzew oliwnych. - A co ty tutaj masz? - zapytała Danny'ego, który uniósł do góry rączki pełne opadłych kwiatków. Danny pisnął uradowany i podarował jej wszystkie kwiatki, jakie zdołał zebrać. - Przepraszam, że musiałaś mnie szukać - odezwała się Carrie. - Nie mam siły wdrapywać się pod tę górę. - Ależ nic się nie stało. - Helen się uśmiechnęła i Carrie po raz pierwszy pomyślała sobie, że być może ona też chętnie wyrwała się poza mury posiadłości. - Czy mogę pójść z Dannym nad wodę? - spytała Helen. - Oczywiście. - Carrie nałożyła chłopcu kapelusik. - Wiesz, że Danny uwielbia się chlapać w wodzie. Helen wzięła dziecko na ręce i poszli na sam brzeg zatoki. Carrie patrzyła na nich i myślała o tym, jak bardzo zmieniło się jej życie w ciągu ostatnich dwóch R S miesięcy. Teraz miała wszystko, czego dusza zapragnie, i właściwie nic nie musiała robić, ale nie była taka szczęśliwa jak w Londynie, gdzie z trudem zdążała z jednej pracy do drugiej i rzadko mogła sobie pozwolić na taksówkę. Danny'emu na pewno było tutaj dobrze, bez wątpienia lepiej niż w Londynie. Ale czyjej jest dobrze? I czy to aby na pewno właściwe miejsce dla jej nienarodzonego dziecka? Nik najzwyczajniej w świecie jej unikał. Za dnia prawie się nie widywali, a w nocy nigdy jej nie odwiedzał. Czyżby tak miała wyglądać reszta jej życia? Samotność pod dachem męża, który nie chciał znać ani jej, ani własnego dziecka? Nikos też przyszedł na plażę. Nie zauważył Carrie. Patrzył na Danny'ego i uśmiechał się ciepło, radośnie. Do niej nigdy tak się nie uśmiechał. A właściwie czemu miałoby jej zależeć na tym, czy Nikos na nią patrzy i czy się do niej uśmiecha? Dlaczego jego obojętność tak bardzo bolała Carrie? I tamto spojrzenie, kiedy mu powiedziała, że jest w ciąży. Bardzo szybko wyszedł z pokoju, ale nie dość szybko, żeby nie zauważyła jego przerażonej miny. Zaczęła się zastanawiać, co sprawiło, że poczuła się taka nieszczęśliwa. Nikos przyszedł na plażę, żeby pobawić się z Dannym, a to chyba dobrze o nim świadczy. Niestety, jej unikał jak ognia. Przychodził pobawić się z Dannym tylko wtedy, kiedy Carrie spała

Posted in: Bez kategorii Tagged: kurdej szatan mąż, chlebek szczęścia, chlebek szczęścia,

Najczęściej czytane:

- Ale ja...

- Ty też go kochasz. - Gdy to mówiła, jej twarz była kompletnie pozbawiona wyrazu. - Wprawdzie uważasz, że nie jesteś zdolny do miłości, ale oszukujesz sam siebie, po¬nieważ boisz się zaufać uczuciom. Rozumiem to, sama też przed nimi uciekałam, ale coś się zmieniło. Zakochałam się w tobie, Mark. - Zauważyła jego gest protestu, i potrząs¬nęła głową. - Przepraszam, nie powinnam cię tym obarczać. Nie obawiaj się, niczego od ciebie nie chcę, niczego nie oczekuję. Umiem żyć sama, robię to od lat. Jestem dorosła i potrafię się z tym pogodzić, ale z Henrym jest inaczej. On nie może cię stracić. Skrzywdziłbyś go, gdybyś odmówił mu swojej opieki i swoich uczuć, a ja nie pozwolę skrzyw¬dzić Henry'ego. Zostawiam ci go. Powiedziała tyle ważnych rzeczy naraz, że Mark nie wie¬dział, co z tym fantem począć. I te rysy jej twarzy - ściąg¬nięte w opanowaną maskę, która skrywała jakieś cierpienie. Czy to wiązało się z wyznanym właśnie uczuciem do niego? - Mam go oddać jutro o siódmej, tak? - upewnił się. ... [Read more...]

dlatego, że poczuwam się do odpowiedzialności.

- A ja nie? Gdybym się nie poczuwała, nie byłoby mnie tutaj! - Więc skoro już jesteś, bądź konsekwentna do końca. Sprostaj wyzwaniom, zamiast chować się po kątach jak dziecko, tylko dlatego, że boisz się iść na elegancką kolację. Tammy zerwała się na równe nogi, zła jak osa. ... [Read more...]

powiedział:

- Według mnie to tak, że jakbyś umarła, to byłabyś obecna przy mnie tylko duchem a nie ciałem. I choć nie mówiłabyś do mnie, ja jednak bym cię słyszał. Na Ziemi sądzą, że gdy umrzesz, to cię w ogóle nie ma, ale tak nie jest. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kwiatek.wroclaw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste